Szlakiem architektury drewnianej #3
Śladami cerkwi, kościołów, cmentarzy wojennych i innych drewnianych zabytków z terenu Beskidu Niskiego i ziemi Gorlickiej.
Zabytków jest dużo, zwiedzanie warto rozłożyć na kilka dni.
Cerkwie i kościoły
Wśród obiektów wartych uwagi przeważają - jak przystało na region zdominowany do niedawna przez Łemków – cerkwie. Spośród 4 znajdujących się w Polsce cerkwi drewnianych wpisanych na listę UNESCO, aż 3 znajdują się na tych terenach – to pokazuje, jak kluczową rolę dla kultury łemkowskiej odgrywał Beskid Niski.
Wśród cerkwi łemkowskiej, traktowanej jako odrębny styl (tak jak np. cerkiew huculska, cerkiew bojkowska), wyróżnia się dwa główne typy: wschodni i zachodni. Styl wschodni rozpowszechnił się wyłącznie we wschodniej części Bieszczadów. Styl zachodni dominuje w zachodnich Bieszczadach, w Beskidzie Niskim i na Sądecczyźnie, zarówno wśród cerkwi prawosławnych, jak i greckokatolickich.
Cechy wspólne cerkwi łemkowskiej:
Łemkowie tradycyjnie wznosili cerkwie z drewna, dopiero po XVIII wieku pojawiły się nowe materiały budowlane: cegła i kamień. Pierwotny typ cerkwi łemkowskiej, uformowany na przełomie XVI i XVII wieku, zakładał trójdzielność świątyni na prezbiterium, nawę i babiniec (przedsionek), co odpowiadało podziałowi wszechświata na przestrzeń boską, ludzi, którzy do niego dążą i grzeszników (nie rozumiem dlaczego 'baby' w założeniu należały do tej trzeciej kategorii). Cerkwie zazwyczaj były orientowane ku Wschodowi lub Południowemu-Wschodowi - tam jest Jerozolima, tam był Eden, stamtąd, jak wschodzące słońce, ma przyjść powtórnie Chrystus. W Kościele Łacińskim też była taka tradycja, ale porzucono ją ok. XVI w. Nawa zazwyczaj była prostokątna, bardzo rzadko występowały na tych terenach cerkwie na planie krzyża greckiego (popularne w Rosji i na Bałkanach). Wszystkie te komponenty (niekiedy rezygnowano z takiego rozwiązania w przypadku babińca) były zwieńczane dachem namiotowym łamanym uskokowo, co odpowiadało kopule murowanej cerkwi. Charakterystyczne 'hełmy baniaste', kojarzone głównie z cerkwiami, są wbrew pozorom zapożyczone z architektury zachodniej. Ot, tego typu kopuły i hełmy stały się bardzo popularne w baroku, moda ta w Kościele Łacińskim szybko przeminęła, natomiast w Kościołach Wschodnich przyjęła się na kolejne kilkaset lat. Innym powszechnym nawiązaniem do architektury zachodniej było wznoszenie dzwonnic od zachodu, ponad wejściem do cerkwi, zamiast wolnostojących konstrukcji. Wieże te również były wykańczane kopułami o cechach renesansowych lub barokowych. Każda z wież była wieńczona tzw. 'latarnią pozorną' i krzyżem. Te elementy zwieńczające, bardzo bogato zdobione w najstarszych cerkwiach łemkowskich, w XVIII stuleciu i później stają się o wiele skromniejsze.
Również wiek XIX przyniósł uproszczenia w konstrukcji cerkwi łemkowskich, w których zaczęto stosować dachy kalenicowe (dwuspadowe) i ograniczać wyraźny podział między babińcem i nawą. Niekiedy budowano również cerkwie murowane.
Cerkiew łemkowska zachodnia jest wyróżniana dzięki obecności wieży od strony zachodniej i trzech namiotowych dachów z hełmami ponad wszystkimi komponentami cerkwi, zbudowanymi na planie czworoboku. Cerkiew łemkowska wschodnia posiada zaś dzwonnicę wolnostojącą i wszystkie części równej wysokości.
Warto zobaczyć:
- Cerkiew w Kwiatoniu, II poł. XVII w., na liście UNESCO - najpiękniejsza cerkiew w Polsce - doskonałe proporcje, klasyczny przykład wczesnej cerkwi łemkowskiej;
- Cerkiew w Owczarach z 1653 r., na liście UNESCO - jedna z najstarszych cerkwi w Polsce;
- Cerkiew w Brunarach Wyżnych z 1797 r., na liście UNESCO;
- Cerkiew w Bereście - z 1842 r., wewnątrz XVII wieczne ikony i słynny obraz Opieki Matki Boskiej;
Kościoły drewniane:
Cechą charakterystyczną drewnianych kościołów z tego terenu jest widoczny wpływ architektury cerkiewnej. Tak jak na styl cerkwi łemkowskiej wpływ miały mody pojawiające się w Kościele Łacińskim (wieża z dzwonami nad wejściem zamiast dzwonnicy wolnostojącej, prostszy konstrukcyjnie dach dwuspadowy, bryła na planie prostokąta, a nie krzyża greckiego), tak i na styl tutejszych kościołów niemały wpływ miał kanon estetyczny Łemków. W ten sposób na długo po przeminięciu na zachodzie mody na hełmy i kopuły, tutejsze kościoły nadal były tak zwieńczane, dachy i ściany obijane były gontem, raczej nie projektowano naw bocznych, co najwyżej podcienie. Podobnie jak cerkwie, tak i kościoły były obficie dekorowane wewnątrz polichromią.
Warto zobaczyć:
- Kościół pw. św. Michała Archanioła w Binarowej, ok. 1500 r., na liście UNESCO - gotyckie rzeźby, malowidła ścienne z pocz. XVI w., polichromia z 1655 r., piękne zdobienia zewnętrzne;
- Kościół pw. św.św. Apostołów Filipa i Jakuba w Sękowej z 1520 r., na liście UNESCO - niezwykła bryła, wspaniały, rozłożysty dach kryty gontem, późnorenesansowy ołtarz główny;
- Kościół św. Wojciecha w Kąclowej - ciekawy obiekt z 1925 r. stanowi świetny przykład inspiracji łemkowskich w architekturze łacińskiej;
Cmentarze wojenne
Do pereł architektury drewnianej zaliczyć należy niewątpliwie cmentarze wojenne – pamiątkę Bitwy Gorlickiej, jednego z najkrwawszych starć I wojny światowej.
Przez tą sielską krainę między listopadem 1914 r. i majem 1915 r. przebiegała linia frontu między Rosją i Austro-Węgrami. Przez te pół roku Rosjanie pojedynczymi szturmami i wycieńczającą wojną pozycyjną próbowali przesunąć front za Karpaty, na Równinę Węgierską, co otworzyłoby im drogę do szturmu na Budapeszt i Wiedeń. Ta ofensywa, zwana Kampanią Karpacką, pochłonęła życie 1.200.000 żołnierzy rosyjskich i 800.000 żołnierzy austro-węgierskich. Jakby tego było mało, państwa Osi zaplanowały odwet. Od kwietnia połączone siły cesarskie i austro-węgierskie gromadziły grupę uderzeniową, łącznie 218.000 żołnierzy i 1115 dział. W dniach 2-12 maja 1915 r. przeprowadzono największy zwycięski szturm w czasie całej I wojny światowej, nazwany Bitwą Gorlicką. W ciągu 10 dni przełamano rosyjskie umocnienia, przesunięto linię frontu o ok. 100 km i wzięto do niewoli 240.000 żołnierzy rosyjskich. Koszty były jednak ogromne – w ciągu tych 10 dni zginęło 90.000 żołnierzy austro-węgierskich i niemieckich oraz 100.000 żołnierzy rosyjskich. Sporą część poległych stanowili Polacy, walczący we wszystkich armiach zaborczych.
Poległym żołnierzom przygotowano pochówek z najwyższym pietyzmem. Przy tak wielkiej masie poległych musiała być to operacja o ogromnym zasięgu. Z typowo niemieckim porządkiem powołano specjalny C.K. Wydział Grobów Wojennych w Krakowie, w którym zatrudniono trzech wybitnych architektów: Dusana Jurkovicia (Słowak) ,Hansa Mayra (Niemiec) i Jana Szczepkowskiego (Polak). Nie narzucono im odgórnie żadnych zaleceń, więc każdy z nich tworzył po swojemu. A pracy było sporo, bo w samej tylko ziemi gorlickiej powstało ponad 100 cmentarzy.
Dusan Jurkovic, zafascynowany kulturą ludową i starosłowiańską, tworzył cmentarze w górskiej części frontu – na szczytach wzgórz i zboczach Beskidu Niskiego, łącząc drewno i kamień w smukłe i lekkie formy, wspaniale komponujące się z okoliczną przyrodą jak i sztuką ludową Łemków. Do najpiękniejszych jego projektów należą: cmentarz na Rotundzie (nr 51), cmentarz w Gładyszowie (nr 55), na Przełęczy Małastowskiej (nr 60) i na Beskidku (nr 52). Wszystkie w promieniu 20 km, warto je zwiedzić naraz.
Hans Mayer tworzył w niżej położonym terenie, jego projekty cechuje typowo niemiecki duch – charakteryzują się monumentalizmem, surowością i prostotą. Podkreślają to głównie ogromne kamienne pomniki, filary, krzyże i masywne ogrodzenia. Są funkcjonalnie położone w pobliżu dróg i miejscowości, a wykonane z kamienia i żelaza, wydają się niemal niezniszczalne. Najważniejsze jego projekty to cmentarze: w Sękowej (nr 79, 80), Męcinie Małej (81) i Bieczu (105, 106).
Projekty Jana Szczepkowskiego cechuje dynamiczna, romantyczna kompozycja i doskonałe wkomponowanie w przyrodę. Najważniejszym jego dziełem jest cmentarz na Wzgórzu Pustki w Łużnej (nr 123), największy i najbardziej 'polski' cmentarz związany z Bitwą Gorlicką. Leżą tam głównie Polacy z 12. Dywizji Krakowskiej, którzy w szaleńczym szturmie 'na bagnety', zdobyli zaciekle bronione rosyjskie umocnienia na wspomnianym wzgórzu.
Cmentarze projektowali przedstawiciele trzech uczestniczących w bitwie narodów, a budowali dosłownie wszyscy przedstawiciele walczących stron – rosyjscy i ukraińscy jeńcy (zasłynęli przy obróbce drewna), lokalna ludność, ranni i weterani z armii Osi – Węgrzy, Niemcy, Polacy, Słowacy, Serbowie, Włosi (świetni kamieniarze). Budowali dla swych towarzyszy, wiedząc, że sami mogli leżeć w tych grobach. W mogiłach obok siebie spoczywają żołnierze wszystkich walczących stron, nie ma osobnych cmentarzy rosyjskich, austro-węgierskich, niemieckich, polskich... W miejscu niewyobrażalnej rzezi stworzono niepowtarzalne w swej wymowie dzieło sztuki.
Zapraszam również do odwiedzenia Szlaku Architektury Drewnianej w Beskidzie Sądeckim.
Może zainteresuje Cię również:
-
2:30h
1:00hPrzez rezrwat 'Skamieniałe Miasto'
Perła Ciężkowicko-Rożnowskiego P. Krajobrazowego. Wielkie skupisko skał, wąwóz, wodospad. Idealne na jesień/z dziećmi.
2015-11-25 -
2:00h
1:45hNa biegówkach: szlak Krynica -Tylicz
Piękna widokowo i niezatłoczona trasa biegowa wiodąca urozmaiconym terenem między Górą Parkową w Krynicy a Tyliczem.
2015-10-12 -
1:45h
1:00hCzarny Potok - Jaworzyna Krynicka
Ciekawe podejście na najwyższy szczyt tej części Beskidu Sądeckiego. Diabelski Kamień, Zbójecka Jaskinia, piękne panoramy
2015-10-12