Przez Dolinę Małej Łąki
Malownicza i niezbyt tłoczna dolina, piękne urwiska Czerwonych Wierchów. Najciekawsze dojście na Giewont i Kopę Kondracką.
3:00h 2:15h |
w dolinie nie ma schroniska ani punktu czerpania wody!
O Dolinie Małej Łąki:
Jest to najmniejsza dolina walna Tatr Polskich – jej powierzchnia wynosi 5,7 km², dla porównania Dol. Kościeliska ma aż 34 km² powierzchni. Część północna jest typową V-kształtną doliną. Część środkowa i południowa (skały wapienne i dolomity) ma pochodzenie krasowe, przemodelowane później przez lodowiec – stąd płaskie, U-kształtne dno i cyrki polodowcowe (np. Niżnia Świstówka) oraz występujące równolegle zjawiska krasowe - liczne jaskinie (w tym największy i najgłębszy w Polsce system Wielkiej Jaskini Śnieżnej - 824 m. różnicy poziomów, 23,5 km korytarzy) i ciekawe zjawisko „ucieczki” wód deszczowych. Opady z terenu topograficznej zlewni doliny zamiast spływać strumieniami do jakiegoś większego potoku płynącego doliną, odpływają podziemnymi korytarzami do Lodowego Źródła w Dolinie Kościeliskiej oraz do wywierzyska w dolnej części Doliny Małej Łąki (stąd w górnej i środkowej części doliny nie płynie nawet maleńki strumień). Warto o tym pamiętać przed wyruszeniem na wycieczkę i wziąć odpowiednią ilość wody. Więcej o zjawiskach krasowych [tutaj].
Opis szlaku:
Początek szlaku przy zakolu starej drogi u wylotu doliny. Znajduje się tam nieduży parking, dodatkowe parkingi znajdują się również na sąsiednich posesjach, wszystkie są oczywiście płatne. Wchodzimy w dolinę między leśniczówką a dawnym kamieniołomem wapienia. Na tym odcinku dolina jest wąska i cienista, dlatego górale nazywali ją po prostu „żlebem”. Zbocza porastają 70-letnie lasy świerkowo-jodłowe. Po 30 min. dochodzimy do rozwidlenia szlaków w kotlince Szatra („sotra”, zapożyczone z węgierskiego „sator” (namiot), w gwarze góralskiej oznacza zadaszenie z gałęzi i kory – była tu niegdyś polanka z prymitywnym szałasem). W prawo odchodzi szlak niebieski [przez Dolinę Miętusią na Małołączniak]. Za rozwidleniem u stóp Gmińskiej Skałki znajduje się wielowypływowe wywierzysko. W dalszej części doliny wody spływające z gór płyną podziemnymi szczelinami i jaskiniami, a dopiero tu wypływają na powierzchnię i dają początek Małołąckiemu Potokowi.
Po minięciu Szatry wchodzimy w część polodowcową doliny. Droga wznosi się dobrze zachowanym wałem moreny czołowej lodowca. Po 30 minutach podejścia dochodzimy do Wielkiej Polany (1150-1190 m). Przy początku polany skrzyżowanie ze ścieżką nad reglami – w prawo szlak czarny do Dol. Strążyskiej oraz do [szlaku czerwonego z Przełęczy w Grzybowcu na Giewont], w lewo szlak czarny do Dol. Miętusiej i Kościeliskiej. Sama polana była jednym z największych w Tatrach ośrodków pasterskich. Do lat 60-tych pasło się tu 500 owiec, a polana miała 22 współwłaścicieli. Stało tu też 20 budynków pasterskich, co czyniło z tego miejsca największą osadę pasterską w Tatrach. W latach 1961-64 TPN wykupił polanę z rąk gazdów - wypas wstrzymano, a szałasy zburzono. Łagodnie ukształtowana i żyzna polana było dnem jeziora w czasach, gdy lodowiec intensywnie topniał, a wyższe od dna doliny wały moreny czołowej (na które przed chwilą podchodziliśmy) stały się wtedy naturalną tamą.
Polana ma 1 km długości, spacer do jej końca zajmuje 10 min. Ponad polaną roztaczają się wspaniałe widoki na urwiska Wielkiej Turni (na wprost) i Giewontu (po lewej). Za polaną przejście przez nieduży pas lasu, dalej szlak prowadzi Głazistym Żlebem przez pas kosodrzewin, by po chwili opuścić żleb i wejść na trawiastą grzędę. Przed nami Niżnia Świstówka, środkowy, najlepiej zachowany kocioł polodowcowy w dolinie. Ponad nią turnie Dziadek i Babka (Mnichy). Centralnie powyżej Niżniej Świstówki kolejny kocioł polodowcowy – Wyżnia Świstówka, w nim wloty do najgłębszych jaskiń Tatrzańskich – Wielkiej Śnieżnej i Śnieżnej Studni. Szlak przed kotłem skręca w lewo, kierując nas z powrotem do żlebu. Po lewej mijamy wapienną Siodłową Turnię. Po kilkunastominutowym podejściu rumowiskiem piaskowcowym dochodzimy do Przełęczy Kondrackiej (1725 m). Stąd roztacza się piękny widok na Dolinę Kondratową i Tatry Wysokie. Szlak żółty kieruje się w prawo (na południe), prowadząc na Kopę Kondracką (1 godz; ↓ 45 min.). Szlak niebieski prowadzi w lewo na Giewont (30 min., ↓20 min.), a na wprost do schroniska na Hali Kondratowej (1.15 godz., ↓1 godz.).
Może zainteresuje Cię również:
-
1:00h
Spacerem: Krupówki
Wśród tłumów, wrzeszczących przekupniów, dziwacznej mieszaniny dźwięków i zapachów. W poszukiwaniu dawnego Zakopanego.
2016-02-05 -
1:30h
Spacerem: na Antałówkę
Śladami Witkiewiczów, wśród najpiękniejszych realizacji stylu zakopiańskiego, po piękne widoki z Antałówki
2015-10-02 -
1:30h
Spacerem: ul. Kościeliska
Przez najstarszą część Zakopanego, pamiętającą czasy pierwszych letników, na Krzeptówki
2015-10-02