beskid żywiecki gorce beskid wyspowy beskid sądecki beskid niski bieszczady tatry pieniny Żywiec Kraków Nowy Sącz Rzeszów Sanok Zakopane
Wybierz region
lub zobacz gdzie
warto pojechać!
na-szlaku na-szlaku
na-szlaku.pl

Żegiestów - wskrzeszane uzdrowisko

Przed wojną ekskluzywny, po wojnie ludowy, do niedawna wymarły - śladami burzliwych dziejów.

Wróć do strony wyszukiwania
Pokaż na mapie
Żegiestów - wskrzeszane uzdrowisko 3.50km 1:15h Trudności techniczne: brak Wymagania kondycyjne: łatwy Ostrzeżenia:
ścieżka do figury Matki Bożej miejscami b. stroma

Historia

Historia Żegiestowa-Wsi, ulokowanego w dolinie Żegiestowskiego Potoku, sięga 1575 r. Znacznie później powstała część uzdrowiskowa Żegiestowa. W 1846 r. władze Austro-węgierskie podjęły decyzję o (tymczasowej) likwidacji uzdrowiska w Krynicy z powodu słabych wyników finansowych. Zarządca kąpielisk muszyńskich, węgierski szlachcic Ignacy Medwecki, w obliczu tak niesprzyjających okoliczności, które również odbiły się na jego interesach, zaczął poszukiwać nowych źródeł wód mineralnych w okolicy. Tego samego roku, po przebadaniu wód wypływających w dolince Szczawnika, wykupił grunty i rozpoczął budowę pierwszych obiektów uzdrowiskowych. Główny zdrój nazwał „Anna” na cześć swojej żony, a w miejscu obecnej pijalni postawił pierwszy dom zdrojowy.

Rozkwit Żegiestowa-Zdroju przypada na okres 1868-88 r., gdy uzdrowisko przejął jego syn – Karol. Wtedy to powstała ważna dla gospodarki Austro-Węgier linia kolejowa na trasie Tarnów – Leluchów, biegnąca Doliną Popradu. Przecinała ona Karpaty w poprzek i łączyła Galicję z resztą monarchii. Przebiegała przez Żegiestów, co miało ogromny wpływ na rozwój uzdrowiska – dla porównania - nitkę torów do Krynicy poprowadzono dopiero w 1911 r.

Po I wojnie światowej nastąpiła kolejna fala rozwoju Żegiestowa. Powstają najważniejsze budynki: Dom Zdrojowy, pijalnia „Anna”, pensjonaty: Zamek, Polonia, Elżka, Orlątko, Sanato, a także największa chluba Żegiestowa – ogromny, luksusowy hotel „Wiktor”, jeden z najciekawszych budynków modernistycznych w Polsce. W latach '30 było to jedno z najbardziej prestiżowych uzdrowisk w Polsce. Z racji wyjątkowo trudnego ukształtowania terenu (strome zbocze opadające do Popradu, poza Łopatą Polską brak płaskiego, zdatnego do budowy terenu) hotele i pensjonaty próbowano „wgryzać” w nieprzystępne zbocze, a ceny działek były astronomiczne. Związana jest z tym zabawna historia. Światowej sławy tenor Jan Kiepura to tu chciał wybudować swój hotel „Patrię”, ale odstraszony cenami działek ostatecznie zdecydował się postawić „Patrię” w Krynicy. Oczywiście w Krynicy panuje zmowa milczenia co do tej historii, w końcu Kiepura jest ikoną Krynicy, tu kultywuje się rzewne historie, jak to Mistrz Jan z balkonu swej „Patrii” umilał życie tubylcom swym krystalicznym tenorem, tu odbywają się Festiwale Kiepurowskie, więc będąc w Krynicy lepiej zachowajcie tą historię dla siebie... ;-)

Żegiestów-Zdrój z wielkim trudem 'wgryziono' w strome zbocza opadające do Popradu.

W czasach okupacji hotel „Wiktor” przekształcono w wielki ośrodek szkolenia żołnierzy niemieckich, a Hitlerowi tak przypadł do gustu Żegiestów, że na Łopacie Polskiej planował wybudować swą rezydencję letniskową. Załamanie frontu wschodniego pokrzyżowało jego plany. Jednak najgorsze czasy dla Żegiestowa miały dopiero nastąpić...

Po wycofaniu wojsk niemieckich całe wyposażenie uzdrowiskowe zostało rozkradzione, a budynki zdewastowane. Po wojnie uzdrowisko zostało przejęte przez FWP, a podupadające obiekty zostały odrestaurowane do standardu „ludowego”. W latach '90 uzdrowisko ponownie podupadło, a liczne budynki uzdrowiskowe (w tym Dom Zdrojowy i pijalnia) są do dziś opuszczone i zdewastowane. Wynika to z ciągnącej się od lat batalii sądowej o zwrot zawłaszczonych budynków między spadkobiercami dawnych właścicieli, a zarządem uzdrowiska. Na szczęście część budynków (w tym „Wiktora”) udało się już odzyskać, a prywatny inwestor przywrócił im dawną świetność.

Co warto zobaczyć?

Do Żegiestowa najłatwiej dojechać samochodem, choć ciekawszą alternatywą może być podróż pociągiem (malownicza trasa kolejowa wiedzie nad brzegiem Popradu i XIX-wiecznym tunelem) lub rowerem (umiarkowane natężenie ruchu, kręta droga ciekawie poprowadzona Doliną Popradu). Zwiedzanie uzdrowiska można również połączyć z bardzo ciekawą pieszą wycieczką: Czarny Potok – Jaworzyna Krynicka – Runek – Schronisko nad Wierchomlą – Pusta Wielka – Żegiestów. Na pobyt w Żegiestowie wystarczy przeznaczyć ok. 1.30 godz.

Dom Zdrojowy przed wojnąŻegotka, Karolówka (spłonęła), kościółek Św. Kingi - lata 30-te

Zwiedzanie polecam rozpocząć od serca dawnego uzdrowiska – Domu Zdrojowego. Budynek znajduje się przy głównej drodze wiodącej przez Żegiestów-Zdrój, na miejscu parking, od stacji kolejowej 5 min. drogą w prawo. Zapewne ciężko jest wam uwierzyć, że ta opustoszała, zdewastowana rudera była kiedyś ekskluzywnym sanatorium i zarazem perełką przedwojennej architektury. Dlatego dołączyłem archiwalne zdjęcia, na których widać Dom Zdrojowy i jego zadbane otoczenie w czasach największej świetności. Budynek powstał w 1929 r., zaprojektowany został w stylu modernistycznym przez wybitnego krakowskiego architekta i miłośnika gór, Adolfa Szyszko-Bohusza. Wnętrza były wykończone i wyposażone w najwyższym standardzie, spora sala balowa/konferencyjna uczyniła z obiektu centrum życia kulturalnego uzdrowiska. Niewątpliwie budowa tego gmachu przysporzyła uzdrowisku prestiżu, ale miała też negatywny wpływ na otoczenie. Krytykowano przede wszystkim usytuowanie Domu Zdrojowego u wylotu dolinki Szczawnego Potoku. Jest to jedno z niewielu względnie płaskich (a więc nadających się do zabudowy) miejsc w Żegiestowie-Zdroju, a postawienie w poprzek dolinki tak dużego budynku, który odcinał zarówno drogę dojazdową jak i dostęp światła słonecznego, całkowicie uniemożliwiło rozwój zabudowy w jej dalszej części, a istniejące tam wcześniejsze drewniane budynki zdrojowe i pensjonaty skazało na zagładę. W efekcie dolinka stała się zapleczem Domu Zdrojowego, „spacerniakiem” prowadzącym do pijalni zdroju Anny.

Obecny stan Domu Zdrojowego i skweru.

Kościółek św. Kingi.Willa 'Malutka' - trzeba być zawziętym, by na takim zboczu coś budować...

Centralny punkt Żegiestowa-Zdroju stanowił skwer przed Domem Zdrojowym, otoczony dwoma pięknymi, drewnianymi pensjonatami w stylu szwajcarskim: „Żegotką” i „Karolówką”. Obydwa spłonęły już po wojnie, po jednym pozostały tylko fundamenty, na miejscu drugiego postawiono budynek mieszkalny w stylu podhalańskim, który pasuje tu jak wół do karety. Powyżej na skarpie znajduje się pięknie ulokowany, neogotycki kościółek pw. Św. Kingi, patronki Sądecczyzny. Po drugiej stronie znajduje się muszla koncertowa i ujęcie wody mineralnej, pośrodku zaś nieczynna fontanna. Wszystkie te obiekty (poza kościółkiem) znajdują się w opłakanym stanie i komponują się znakomicie z zarośniętym chwastami skwerem. A było to niegdyś serce tętniącego życiem, ekskluzywnego uzdrowiska... Niedawno pojawiła się jednak nadzieja, że Dom Zdrojowy ostatecznie wróci do prywatnych właścicieli i – podobnie jak w przypadku „Wiktora” czy kilku innych przedwojennych pensjonatów – szybko znajdą się inwestorzy chcący przywrócić mu dawny blask.

Spod Domu Zdrojowego można udać się na spacer w stronę nieczynnej pijalni zdroju Anna, przechodząc drogą za Dom Zdrojowy i dalej dnem dolinki lub podejść wcześniej ścieżką prowadzącą ponad muszlą koncertową do kapliczki Matki Bożej i dopiero stamtąd do pijalni.

tak wyglądała pijalnia przed wymianą dachu na eternitowy - lata 80-tePijalnia Anna obecnie - z pięknym eternitem, zamiast gontu...

Po drodze do pijalni zdroju Anna mijamy kilka opustoszałych budynków dawnego uzdrowiska. Sama pijalnia, niegdyś piękna, została oszpecona barbarzyńskimi remontami w PRL-u, szczególnie wymianą charakterystycznego, krytego gontem dachu na eternitowy. Miejsce ma jednak spory potencjał i po gruntownym remoncie zarówno pijalnia jak i sama dolinka mogą ponownie stać się pięknym zakątkiem. W drodze powrotnej polecam nie wracać chodnikiem pod sam Dom Zdrojowy, lecz skierować się ścieżką prowadzącą prawym zboczem doliny – jest to najkrótsza droga do kościółka św. Kingi. Roztaczają się stąd piękne widoki na okolicę. Sam kościółek został wybudowany w 1907 r. w stylu neogotyckim. Wnętrze jest dość ubogie, ale lokalizacja na tyle niezwykła, że warto podejść chociażby dla widoków, poza tym i tak stamtąd zaczyna się trasa spacerowa prowadząca na żegiestowski deptak.

deptak i okoliczne sanatoria przed wojną

Trasa rowerowo-spacerowa spod kościółka prowadzi wzdłuż stromego zbocza przez las. Po drodze mijamy bardzo dobrze wkomponowaną w otoczenie drewnianą willę. Po kilku minutach dochodzimy do początku żegiestowskiego deptaka. Uwagę zwracają przedwojenne hotele i pensjonaty o niezwykłej architekturze. Wszystkie bardzo wąskie i wysokie, z trudem „wgryzione” w strome zbocze i obudowane potężnymi murami oporowymi. Koszty takiej zabudowy ogromne, ale za to widoki wspaniałe. Na dachach kilku z nich urządzane są w lecie kawiarnie i dancingi. Do niedawna część z nich była w równie opłakanym stanie, co Dom Zdrojowy, ale po zwróceniu ich spadkobiercom przedwojennych właścicieli stopniowo odzyskują dawny blask.

Żegiestów - deptak, wokół remontowane przedwojenne pensjonaty i sanatoria

Sanatorium 'Wiktor' - 1934 r.'Wiktor', poniżej 'Księżówka', w tle jęzor Łopaty Polskiej'Wiktor' po remoncie.

Na koniec polecam wybrać się na tzw. Łopatę Polską. Dlaczego to miejsce nazywa się „Łopata”? Bo Poprad tworzy tu zakole o kształcie, który trochę przypomina łopatę. Dlaczego „Polska”? Bo po stronie Słowackiej Poprad tworzy podobne zakole. W przeciwieństwie do centralnej części Żegiestowa-Zdroju „uczepionej” stromej skarpy, tu jest dość płasko. Z tego powodu, gdy w uzdrowisku zabrakło terenów jakkolwiek nadających się pod zabudowę, inwestorzy przypomnieli sobie o Łopacie. Szybko okazało się, że Łopata ma jeszcze inne zalety - jest najbardziej nasłonecznionym miejscem w okolicy i ma piękne nadpopradzkie plaże. Najbardziej łakomym kąskiem była centralna parcela – tu można było poszaleć z zabudową. To właśnie na tej działce Jan Kiepura pragnął postawić „Patrię”, jednak cenę podbił koncern naftowy, z którym tenor nie miał szans konkurować. Ostatecznie więc Kiepura związał się z Krynicą i tam wybudował swój wymarzony hotel „Patria”, zaś „nafciarze” na podstawie projektu wybitnych lwowskich architektów – Jana Bagieńskiego i Zbigniewa Wardzała – postawili jedno z największych sanatoriów w Polsce. „Wiktor”słynął z bardzo wysokiego standardu i najnowocześniejszej aparatury leczniczej, zaś sam budynek uznaje się obecnie za jeden z najważniejszych zabytków modernizmu w Polsce. W czasie okupacji „Wiktora” przemianowano na „Dom Goeringa” i utworzono tu centrum szkoleniowe, a później szpital wojskowy niemieckiej armii. Wizytujący je Hitler tak zachwycił się okolicą, że postanowił wybudować na Łopacie Polskiej swoją letnią rezydencję. Załamanie frontu wschodniego sprawiło, że planów nigdy nie zrealizował. Po wojnie zdewastowanego „Wiktora” odrestaurowano do standardu „ludowego”. W ostatnich latach „Wiktor”, podobnie jak inne obiekty, został zwrócony spadkobiercom przedwojennych właścicieli, a prywatny inwestor przeprowadził gruntowny remont obiektu.

Dolina Popradu - w oddali 'Wiktor' i 'Ksieżówka'.

Nieopodal „Wiktora” stoi nieduży pensjonat z charakterystyczną półokrągłą kopułą na dachu. To przedwojenna „Księżówka”, pensjonat dla księży grekokatolickich, który po wojnie został zamieniony na budynek mieszkalny dla pracowników sanatorium. Wspomniana kopuła była sklepieniem kaplicy.

Dolina Popradu w Żegiestowie.

Pod sanatorium rozpoczyna się ścieżka przyrodnicza prowadząca wokół Łopaty Polskiej. Drogą, która za „Wiktorem” odchodzi w prawo, możemy natomiast zejść do XIX-wiecznego tunelu kolejowego. Jego burzliwe dzieje zainteresują każdego miłośnika historii (m.in. dwukrotnie był wysadzany, a podczas budowy doszło do tajemniczej katastrofy).

Wróć do strony wyszukiwania

Może zainteresuje Cię również:

  • 2:00h
    1:45h

    Na biegówkach: szlak Krynica -Tylicz


    Piękna widokowo i niezatłoczona trasa biegowa wiodąca urozmaiconym terenem między Górą Parkową w Krynicy a Tyliczem.

    2015-10-12
  • 1:45h
    1:00h

    Czarny Potok - Jaworzyna Krynicka


    Ciekawe podejście na najwyższy szczyt tej części Beskidu Sądeckiego. Diabelski Kamień, Zbójecka Jaskinia, piękne panoramy

    2015-10-12
  • 6:30h

    Krynica - Jaworzyna - Krzyżowa


    Ciekawa wycieczka obejmująca dwa malownicze szlaki na Jaworzynę Krynicką, przejście przez centrum Krynicy, Czarny Potok, Krzyżową

    2015-10-12
  • O nas
  • Oferta
  • Kontakt
Podobało Ci się? Daj nam o tym znać!
na-szlaku.pl